Driada - 2012-09-13 08:35:24

Oszust ukryty w słońcu
www.swiat-alkoholi.pl


Zabawny. Trochę bandyta, trochę wariat, duży alkoholik – tak pisał o nim Stefan Kisielewski w swoim „Abecadle”. Inny przyjaciel, Roman Śliwonik, wspomina: Uwielbiał skandale. Kochał je wywoływać. Ubarwiał, jak mógł, życie pisarza w socrealizmie.

Pochówek
Janusz Anderman w książce „Fotografie”, z której bohaterami pisarz choćby tylko na krótko się spotkał w rzeczywistości, znajdujemy taki opis:
Był rok 1985, umarł Ireneusz Iredyński i jego pogrzeb wyglądał tak, jakby to on sam napisał do niego scenariusz. (...) Iredyński zażyczył sobie, by go po śmierci spopielono. Dokonało się to w jedynym wówczas krematorium, w Poznaniu. Dwóch jego przyjaciół odebrało urnę, a ponieważ do odjazdu pociągu było sporo czasu, udali się w wiadomym kierunku, by zmarłemu oddać należyty hołd. Po paru godzinach konieczna już była interwencja milicji w ich sprawie i cudem tylko uniknęli skutków zastosowania wobec nich przymusu bezpośredniego, kiedy upierali się pijacko, że w tym tajemniczym naczyniu jest ich przyjaciel. (...)

www.commandos.pun.pl www.plomienzmiennica.pun.pl www.nakazdytemat.pun.pl www.biotechnologiakul.pun.pl www.mechatronikaa.pun.pl