Sprzęt kuchenny

Ciekawy artykuł na temat historii shakera znaleziony na stronach http://www.bartender.pl/

" Z dziejów historii - SHAKER (cz.1)by Sławomir Dworznik|on 03 Wrzesień 2001|in Historia Wybierz kategorię Z dziejów historii - S torii shakera z HAKER (cz.1)Shaker  celebruje wykonanie koktajlu. Jego popularność osiągnęła apogeum w latach 20 i 30-tych XX wieku. Mistycyzm shakera polega na tym, że z wielu składników alkoholi, które są wlewane do niego - powstaje jeden, ten ulubiony. Dlatego w okresie międzywojennym osiągnął tak wielką gamę kształtów, stał się sprzętem barmańskim ówczesnych czasów, symbolem elegancji. Wraz z przemijaniem czasu, przemija i świetność. W miejsce starych powstają nowe technologie, które już nie mają takiej duszy i mistycyzmu.Pan Sławomir Dworznik jest kolekcjonerem, zbiera ten przemijający czas shakerów koktajlowych. Co ma i wie na ich temat, dzieli się z Państwem.

HISTORIA SHAKERA

To było wiele lat temu. Po raz pierwszy znalazłem się w prawdziwym barze i po raz pierwszy w życiu miałem spróbować prawdziwego koktajlu. W porównaniu do innych, ten był bardzo drogi, ale butelki z napisami Martell Cognac i Cointreau wyjaśniły mi wiele. Dotychczas widziałem je tylko w dolarowym Pewex-ie, na półkach z najwyższymi cenami. No i świeżo wyciśnięty sok z cytryn, które jako trudny do zdobycia w tamtych czasach rarytas stanowiły wielką ozdobę stołów, służąc cieniutkimi plasterkami, jako aromatyzery herbaty. Barman wyciskający sok z cytryny i odrzucający żółte skórki, które mogły jeszcze uszczęśliwić swoim aromatem tyle szklanek herbaty, wydał mi się wtedy nad wyraz rozrzutny.Największe wrażenie uczyniło na mnie naczynie, do którego barman przelewał trunki. Niezwykłe, bardzo szlachetne w kształcie, wydało mi się prawdziwą arystokracją wśród naczyń użytkowych na barze. Było jak symbol zachodniego, dostatniego świata, za którym wielu z nas tęskniło w szarej rzeczywistości ówczesnych lat.Nadzwyczaj elegancki, wręcz wytworny sposób, jakim barman operował tym naczyniem, jeszcze bardziej podkreślało jego szlachetne przeznaczenie. Charakterystyczne grzechotanie lodu w metalowym naczyniu, przypominało mi tremolo na werblu u dawnego dobosza i podobnie jak kiedyś ono także wieściło nadejście ważnego wydarzenia.W barze tym wydarzeniem dla mnie był koktajl. Nie zawiodłem się na nim. SIDE CAR - bo taką nosi nazwę,  był wspaniały i pozostaje moim ulubionym koktajlem do dziś. Darzę wielkim sentymentem opisywane wyżej naczynie, czyli shaker koktajlowy. Natomiast najwyraźniej mniejszym sentymentem darzył go barman, ponieważ udało mi się odkupić ów, shaker, który stał się pierwszym w mojej kolekcji. Na skutek długoletniego użytkowania w barze, stracił prawie całą srebrną powłokę, ale nic ze swej szlachetności. Tenże shaker spowodował u mnie chęć poznania historii rozwoju tych naczyń....Być może już starożytni Egipcjanie 3500 lat p.n.e. Używali czegoś, co można uznać za przodka shakera, skoro włączyli alkohol do leczniczych przepisów i umieli zamaskować smak fermentujących napojów przez dodanie ziół i przypraw....A może było nim złote naczynie w kształcie cylindra, w którym wykonano i serwowano zeń królowi Azteków Montezumie, wspaniały napój z Kakao. Był tego naocznym świadkiem i pisał o tym królowi hiszpańskiemu Karolowi V, w 1520 roku Hern'n Cortez - zdobywca Meksyku......Niewykluczone też, że używano naczyń na podobieństwo shakerów w XVI wieku w Indiach, gdzie Anglicy poznali 5-składnikowy Poncz, sporządzony z araku lub rumu i pity początkowo jako napój gorący później, również jako zimny...Poszukiwanie w ten sposób przodka shakera wydaje mi się jednak cokolwiek naciągane. Dlatego chociaż przykładów można by podać więcej, przestanę na tych trzech.Tak naprawdę erę shakera otwiera wiek XIX z początkiem, którego nastała popularność koktajlu. Pierwszą historyczną wzmiankę o napojach mieszanych zamieściło amerykańskie czasopismo The Balance w 1806 roku, podające charakterystykę napoju alkoholowego mieszanego, przygotowanego doraźnie - czyli obecnie moglibyśmy powiedzieć, shakerowanego na oczach gościa. Samo miksowanie odbywało się za pomocą dwóch kubków, napój przelewano z jednego kubka w drugi  na przemian. W ten właśnie sposób mieszał drinki najsławniejszy barman XIX wieku Jerry Thomas, prawdziwy koktajlowy artysta. Potrafił zrobić z nudnej czynności małe show. Pewnego wieczoru, do dwóch srebrnych kubków wlał whisky, dolał gorącej wody i powierzchnię płynu zapalił zapałką. Podniósł wysoko dwa płonące kubki i po żonglersku, przelewając długim strumieniem zawartość naczyń z jednego do drugiego, zgasił niebieskie płomienie.Goście byli zachwyceni tym pierwszym w historii pokazem w stylu, jakbyśmy to dzisiaj określili free.Trudno dzisiaj powiedzieć, czy to celowe działanie, czy przypadek sprawiły, że w późnych latach XIX wieku połączono ze sobą dwa kubki, wciskając jeden w drugi, uzyskując w ten sposób jedno naczynie, dziś znane pod nazwą shakera typu bostońskiego.Jeżeli zrobiono to przez przypadek, ku czemu ja się skłaniam, to należy wyobrazić sobie położenie barmana, próbującego rozpaczliwie rozłączyć spięte ze sobą kubki i wiwatujących na ten widok gości, sądzących, że barman prezentuje nowy styl szejkerowania.Także w tym czasie, w roku 1884, opatentowano w Nowym Jorku shaker trzyczęściowy, tzn. składający się z kubka, przykrywającej go głowicy z wbudowanym sitkiem do oddzielania napoju od lodu i zamykającego głowicę korka. Te dwa typy shakerów, dwu- i trzy-częściowe z niewielkimi zmianami są w użyciu na barach do dzisiaj.Tak, więc choć do dzisiaj toczy się spór między Amerykanami, Anglikami i Francuzami o autorstwo koktajlu, to w przypadku shakera koktajlowego nie ma wątpliwości. Jest to zdecydowanie wynalazek amerykański.ˆ Sławomir DworznikW opracowaniu materiału wykorzystano fragmenty publikacji: "The Cocktail Shaker" - Simon Khachadourian"